WIADOMOŚCI

Vettel o swojej przyszłości: trzeba zobaczyć, na czym stoimy
Vettel o swojej przyszłości: trzeba zobaczyć, na czym stoimy
Czterokrotny mistrz świata znowu poruszył wątek swojej przyszłości w F1. 34-latek zapewnia, że sezon 2022 nie będzie raczej jego ostatnim w F1, ale też stawia pewne warunki Astonowi Martinowi.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Sebastian Vettel przygotowuje się do swojego 16. sezonu w F1. Dla Niemca będzie to kolejna duża zmiana regulacyjna i nie wiadomo, jak w tym wszystkim poradzi sobie Aston Martin. Ekipa, na czele z Lawrence'em Strollem, daje sobie pięć lat na włączenie się do walki o mistrzowskie trofea, ale nie podchodzi jakoś z dużym optymizmem do tegorocznej rywalizacji.

Dlatego też co rusz pojawiają się spore wątpliwości co do przyszłości Sebastiana Vettela, który dołączył do stajni z Silverstone w zeszłym roku. Jako czterokrotny mistrz świata chciałby z pewnością powalczyć o kolejny tytuł, natomiast najprawdopodobniej nie będzie mu dane tego uczynić w tym roku.

Sam Niemiec przyznał niedawno, że "nie interesuje go walka w środku stawki." Po wczorajszej prezentacji bolidu AMR22 wypowiadał się w podobnym tonie:

"Przede wszystkim trzeba zobaczyć, na czym stoimy. I dopiero w pewnym momencie zacznę myśleć o swojej przyszłości. Po moich sukcesach w przeszłości wiadomo, że chcę nadal wygrywać. W związku z tym moja przyszłość będzie zależeć właśnie od tego", mówił Vettel, cytowany przez Grandpx.news.

Nie jest żadną tajemnicą, że sporym ciosem dla Vettela i niektórych pracowników Astona Marina było odejście Otmara Szafnauera. W jego miejsce przyszedł Mike Krack, z którym "Seb" współpracował w czasach BMW. Z tego powodu jest zadowolony z zaangażowania 49-latka:

"Byłem bardzo ciekawy, w jakim kierunku to wszystko zmierza. Natomiast gdy usłyszałem to nazwisko, od razu się uspokoiłem."

Z uwagi na niepewną przyszłość Lewisa Hamiltona wielu ekspertów - w tym m.in. Ralf Schumacher - wymieniało właśnie Vettela jako ewentualnego zastępcę brytyjskiego mistrza w Mercedesie. Zapytany o tę kwestię 34-latek odpowiedział:

"Znajduję się tutaj i przed chwilą zaprezentowaliśmy nasz samochód. Taka jest odpowiedź na to pytanie."

Niemiec ustosunkował się także do jego dobroczynnych działań na rzecz poprawy środowiska i wykluczonych grup społecznych, które w ostatnim czasie mocno podawano w wątpliwość. Wszystko przez nowego sponsora tytularnego Astona Martina, firmy Aramco, która pochodzi z Arabii Saudyjskiej i zajmuje się wydobywaniem ropy naftowej:

"Ogólnie firmy zajmujące się ropą naftową ciągle zastanawiają się, jak mogą kształtować swoją przyszłość. To może być z kolei okazja do zmiany na lepsze. Paliwa kopalne wymierają i to na dodatek bardzo szybko."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
hubi7251

11.02.2022 17:50

0

Czyli jak będzie lipa to koniec kariery, nareszcie !


avatar
Forizoo

12.02.2022 11:35

0

@2 ojoj na prawdę tak dla ciebie to ważne aby skończył karierę? A może niech ktoś inny skończy w końcu np taki Alonso co dłużej siedzi w F1 tak na prawdę tylko dla kasy bo raczej już o mistrzostwo nie powalczy ;)


avatar
matito

12.02.2022 17:08

0

Niech kończy razem z Lewisem


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się

DO

GP Emilii-Romanii

16.05 - 18.05

ZOSTAŁO

it
10DNI
3GODZ
48MIN
17SEK

16.05

/PIĄ/

#1 trening

#2 trening

/ 13:30 - 14:30

/ 17:00 - 18:00

17.05

/SOB/

#3 trening

kwalifikacje

/ 12:30 - 13:30

/ 16:00

18.05

/NIE/

wyścig

/ 15:00

Sklep z częściami samochodowymi online iParts.pl
Czy Alpine słusznie postąpiło, zastępując Jacka Doohana Franco Colapinto po zaledwie sześciu wyścigach sezonu 2025?
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu